Chcialem zobaczyc Bath, ale jakos brakowalo mobilizacji. Az ktoregos dnia znalazlem trase dla szwedaczy pieszych z Bath do Bradford-on-Avon wzdluz Kennet-Avon Canal. Trasa miala mies 13km w jedna strone. Pomyslalem ze 26km plus kilka na zwiedzanie to calkiem niezly pomysl. Poniewaz bylo juz troszke chlodno - zapakowalem plecak, wsiadlem w poranny pociag i juz.
Bath to ladne miasteczko: katedra w Bath nalezy do tych kilku ktore trzeba w Angli odwiedzic - w jej czesci sa slady wczesno normanskiego kosciola, rzymskie laznie .... uuu - trafilem na niesamowity czas: pierwszy tej zimy snieg zaczal padac akurat jak bylem w lazniach. i widok parujacej wody, padajacy snieg... strasznie fajny widok. Dodatkowo tego dnia odbywal sie swiateczny jarmark ktory jak sie pozniej okazalo uratowal mi zycie - okazalo sie ze trasa byla niedomierzona i tego dnia zupelnie nieoczekiwanie zrobilem pieszo ... 55km. Pod koniec dnia kiedy juz prawie bieglem zeby zdazyc na osttni pociag ...dosc powiedziec ze bylem odrobine zmeczony :D