A teraz cos o Rzymianach ;-). Cale lata temu slyszalem oczywiscie o Murze Hadriana, no i kto zalozyl Londyn. Ale ... czym innym jest ogladac rzymskie miasto w Walii. I oto wlasnie Venta Silurum - a wewnatrz walijska wioska Caerwent. Po rzymskich budynkach pozostaly tylko slady, ale mury obronne sa wardzo dobrze zachowane i ... jak na mnie zrobily wrazenie. No i jeszcze tradycyjnie to wyspiarskie podejscie do miejsc historycznych - jak jakis zabytek jest na polu to nie betonujemy pola - dalej jest pole, owce na polu strzyga trawe a turysci sa proszeni o zamykanie furtek zeby owce nie poszly w dluga ;-)
Samo Venta Silurum zostalo zasiedlone gdzies na poczatku pierwszego stulecia po Chrystusie a formalnie maisto zalozono w drugim stuleciu AD, powstawalo wiec w tym samym czasie co wspomniany juz Mur Hadriana. Bylo sporym miastem z budynakmi prywatnymi jak i publicznymi jak np. amfiteatr, forum, swiatynia. A mury zbudowane gdzies w IV wieku... robia wrazenie - dlugie, z wiezami i naprawde obszar wewnatrz murow daje wyobrazenie o tym jak duzym miastem bylo Venta Silurum.