Geoblog.pl    Archi    Podróże    Run fat boy! Run!!! Maratony w ... aby do setki ;-)    Girona pod sniegiem
Zwiń mapę
2010
08
mar

Girona pod sniegiem

 
Hiszpania
Hiszpania, Girona
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5227 km
 
Jesuuuuu, co sie dzieje!!! Kiedy Wlasnie kiedy startowalem z Barcelony autobusem do Girony .. na niebie pojawily sie pierwsze platki sniegu. Dojezdzajac do Girony autobus ledwo dawal rade jechac. A pozniej bylo juz tylko gorzej. Nie bede sie rozpisywal ale - wielka zadymka, wszystkie loty odwolane, autobusy co chwila przywoza nowych podroznych i same zostaja unieruchomione na lotnisku.Drzwi terminala co chwila otwieraja sie na osciez. Oczywiscie nikt nie jest przygotowany na zimowanie w Gironie. To troszki smieszne a troszki straszne samemu bedac przemarznietym na kosc po 10 godz biwakowania na zawlaszczonym kawalku podlogi obserwowac ludzi wpadajacych na terminal w nadzieji odlotu do np. Maroka w krotkich spodenkach i koszulce. Brrrr, na samo wspomnienie robi mi sie zimno. Po kilkudziesieciu probach dodzwaniam sie do kolegi z pracy - ok, szef juz bedzie wiedzial ze bede kiedy bede. Komorki (obie) padaja. Udaje mi sie zdobyc ogryzek cienkiego styropianu. To byla noc z gatunku niefajnych. Przekladam lot na 2 dni pozniej. Rano jade do Barcelony raz jeszcze - prysznic w hostelu, kawa w kafejce i obiad - bezcenne ;-)
Dwa dni pozniej - powtorka z rozrywki - wsiadam do autobusu w Barcelonie i ... zaczyna padac snieg. NIEEEEE!!!! na szczescie tym razem pogoda tylko postraszyla. Z dwudniowym opoznieniem udaje sie poleciec do Anglii
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11% świata (22 państwa)
Zasoby: 278 wpisów278 173 komentarze173 2887 zdjęć2887 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
13.05.2017 - 23.07.2019
 
 
19.08.2015 - 22.07.2017