Ponownie Kowno - Fort nr 9

Długo się zbierałem do drogi więc tereny na południe od Kowna musiałem sobie darować. Trudno, następnym razem dam radę. Do Kowna dojechałem późnym wieczorem. Łóżko, poduszka i… To już ranek??? Ciężko było wstać po tych kilkuset kilometrach przejechanych „Zielonym Szerszeniem”, ale plan dnia miałem napięty i a nawet przepięty. Rozpocząłem od „Fortu nr 9”. I uczucia mam mocno mieszane, albo nawet wstrząśnięte. No bo – od czasu do czasu słychać na świecie o „polskich obozach śmierci”. W przypadku bardziej wyedukowanych o „nazistowskich obozach śmierci”. To czy Polacy byli nazistami i mordowali w obozach koncentracyjnych??? Skąd to pytanie? Otóż na tablicach upamiętniających masakrę w ”Devinats Fortas” (tak, tu będę używał nazwy języku litewskim) wykuto napisy że ok. 50 tys. ludzi, głównie pochodzenia żydowskiego, zostało zamordowanych przez tychże Nazistów. No to może następnym razem napiszą że przez Polaków… Tak trudno napisać że mordercami byli Niemcy? Ups…. trudno, bo nie sami Niemcy. Nie jest nawet jasne czy to Niemcy zaczęli pogromy czy …Litwini.
Chociaż …to w sumie nie ma znaczenia kto zabijał, choć takie omijanie winnych bo nie pasuje to do obecnie obowiązującego obrazu historii… no wqrtyzaniło mnie. Sam ”Devinats Fortas” był oczywiście zamknięty, tablice że prace są finansowane z budżetu EU, malowanie ławek, strzyżenie trawy.... Z zewnątrz – piękny okaz dziewiętnastowiecznej architektury obronnej. Szkoda że nie można było akurat wejść do środka, ale takie są efekty podróżowania poza sezonem. Sam pomnik ku czci zamordowanych to typowy okaz …sowieckości. Ogromny, 32 metrowy betonowy pomnik najeżony betonowymi pięściami i zaciętymi twarzami. Ciężki, ale… ok., ja nie jestem obiektywny jeżeli chodzi o zabytki militarne bo je uwielbiam (w sumie cholera wie dlaczego) ani jeżeli chodzi o poradzieckie pomniki. Nie mam pojęcia dlaczego – bo na pewno nie dla tego że ta estetyka jest mi bliska. Akurat ten z Devinats Fortas bardzo mi się podoba bo jest monumentalny, surowy. No i widziałem go w czasie pięknej pogody na tle błękitnego nieba... Czy jest coś bardziej przyjacielsko nastawiającego do świata? Myślę że warto odwiedzić to miejsce i jeżeli będę w pobliżu Kowna, i muzeum będzie otwarte to nadłożę drogi i poświęcę czas żeby zobaczyć je raz jeszcze.

Zdjęcia (15)

Komentarze (0)