Tak, to jest cerkiew pod wezwaniem tego Mikołaja, biskupa żyjącego gdzieś koło roku 300 gdzieś w dalekiej Azji. I to jest jedna z tych perełek drewnianych dla których przejechałem na Słowację. Przy cerkwi jest umieszczona tablica informacyjna w języku polskim, z bardzo obszernymi informacjami na temat cerkwi – jak się okazuje ma ponad 450 lat bo zbudowano ją w roku 1658. Podobno ma piękny i wyjątkowy ikonostas, ale…zamknięta na głucho wiec trzeba obejść się smakiem. Ale i tak jest co podziwiać.