Geoblog.pl    Archi    Podróże    Francja...pole bitwy Francja    Gandawa….w zasadzie tylko kwaśne piwo.
Zwiń mapę
2017
01
lip

Gandawa….w zasadzie tylko kwaśne piwo.

 
Belgia
Belgia, Ghent
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 167 km
 
Za oknem obezwładniający upał, na komputerze niczym wyrzut sumienia piętrzą się nieposortowane zdjęcia z ubiegłorocznych wyjazdów, lenistwo mówi nie dotykaj klawiatury a rozsądek mówi – lepiej nie będzie, wszak za 2 tygodnie następny wyjazd. Znowu do Francji

Cały ten wyjazd miał być poświęcony zwiedzaniu Gandawy. Ale coś nie wyszło – pogoda nie dopisała i zwyczajnie lenistwo na spółkę z wygodnictwem wzięło górę. Gandawa zapisała się w pamięci tylko jako miejsce gdzie pierwszy raz piłem kwaśne ale…a no i jeszcze jako miejsce gdzie zagadawszy się ze starszymi Brytyjczykami (tak się zakolegowaliśmy że wszyscy pili moje piwo – na zasadzie: tego nie zamawiajcie ) zostawiłem w knajpie aparat fotograficzny. Przypomniałem sobie o nim w taksówce, a chwilę później centrala skontaktowała się z kierowcą, że klient którego wiezie – czyli ja – zostawił aparat w knajpie i powinien zawrócić żeby go zabrać. Anglicy znaleźli aparat i dali znać kelnerowi, ten zadzwonił do centrali…proste? I możne? Można. Dość, że nadal mogę go używać, choć w Gandawie nie zrobiłem praktycznie żadnych zdjęć.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11% świata (22 państwa)
Zasoby: 278 wpisów278 173 komentarze173 2887 zdjęć2887 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
13.05.2017 - 23.07.2019
 
 
19.08.2015 - 22.07.2017