Co mozna napisac o Londynie? Ze atrakcje, ze muzea, ze cos tam i jeszcze cos. Przygotowany plan + plan awaryjny. Szesc dni biegania po Londynie, jezdzenia metrem, picie koktajli mlecznych, lody, ryba z frytkami ... Hulaj dusza, piekla nie ma - wakacje. Londynskie Akwarium z rekinami, London Eye, HMS Belfast, Tower of London, British Museum, muzeum RAF w Hendon, Imperial War Museum, zmiana warty przed Buckingham Palace, wiewiory w parkach ....A co bylo najlepsze? Wspolny bieg w ulewnym deszczy od muzeum RAF w Hendon do stacji metra i kanapki z sosem tabasco na trawniku przed Tate Museum, przymierzanie wojskowej czapki w Tower? Nie mam pojecia. A moze skakanie po chodniku przed British Museum?