Geoblog.pl    Archi    Podróże    Osobiście …śladami przodków    Kowno, przystanek po drodze.
Zwiń mapę
2014
18
lip

Kowno, przystanek po drodze.

 
Litwa
Litwa, Kaunas
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1944 km
 
Co ja mówiłem na temat wileńskiego zaśpiewu usłyszanego 8 lat temu? A – wtedy łzy stanęły mi w oczach bo ten starszy pan mówił tak pięknie po polsku że … brak mi słów. Nigdy wcześniej i tylko raz później słyszałem taką polszczyznę. W Polsce już tak się nie mówi – telewizja i radio zunifikowały język do postaci dla nas, wyrosłych w niej, normalnej. A w porównaniu do tej przedwojennej… nie powinienem tak mówić o własnym języku ojczystym, ale to co słyszałem do tej pory dwa razy w życiu nie pozwala mi nazwać mojej wersji wymowy inaczej niż ordynarną i prostacką. Chamską po prostu. To bolesne. Pewne wyobrażenie o tym jak brzmi ta wymowa może dać oglądanie przedwojennych filmów – aktorzy mówią inaczej, czasami nas to śmieszy ale jeżeli wsłuchamy się w brzmienie … Ale czym innym jest oglądanie filmów, a czym innym jest spotkanie daleko od kraju człowieka który tak właśnie mówi – przedwojennym, zahibernowanym w przedwojennym środowisku emigrantów językiem polskim. Kiedy doszedłem do siebie – znacznie później – zastanawiałem się jak uchowała się ta wymowa. Okazało się że wielu polskich mechaników lotniczych którzy w czasie wojny stacjonowali na lotniskach w okolicach Swindon zostało na emigracji i zamieszkało w tym miesicie …proste …
Od tego czasu zaczęła we mnie narastać potrzeba czy chęć tylko odwiedzenia Litwy, poszukania polskich grobów na obczyźnie a może po prostu zerknięcia w naszą jako Polaków przeszłość. Nie taką odpicowaną, w blasku fleszy. Ale taką zwyczajną, prostą jak zapomniane polskie groby na wiejskich cmentarzach, drewniane kościoły i …wiem że niektórych może doprowadzić to do pęknięcia ze śmiechu – malwy w wiejskim ogródku. Boże, całe wieki nie widziałem malw!
Pierwszy wyjazd na Litwę został odwołany. Drugiego cały czas nie mogę jakoś sobie zorganizować. Ale – częściowo się udało!. Przez tyle lat jeździłem pomiędzy Polską a Anglią a teraz… jadąc z Polski do Helsinek przejeżdżam przez Litwę! I znowu szybko, szybko byle do domu, to nic że Kowno, to nic że przejeżdżam nad Niemnem… Więc dość! Nie wiem ile razy uda mi się zatrzymać na Litwie i co dane mi będzie zobaczyć. I pierwszy raz udało mi się tak zorganizować przejazd żeby zobaczyć Kowno. Przyjechałem tu późną nocą zatrzymałem się w hoteliku w centrum. Nie miałem chyba żadnych oczekiwań – nie miałem zamiaru zwiedzać. Chciałem po prostu pobyć w tym mieście. Zobaczyć ruiny zamku, napić się krupniku, zjeść barszcz i kołduny, posiedzieć nad Niemnem… Czy się udało? O tak – drugi raz w życiu nie byłem w stanie nic powiedzieć bo wzruszenie chwyciło mnie za gardło i łzy stanęły w oczach – pewien człowiek przemówił do mnie po polsku. Ale jak! Nie jestem egzaltowanym dziewczęciem, nie płaczę kiedy zabierają mi cukierki i kiedy płacę podatki. Jestem cynikiem, złośliwcem, odludkiem i ponurakiem. Zbyt cyniczny żeby wierzyć w ludzi, zbyt złośliwy żeby tego nie komentować, odludek z konieczności a ponurak z wyboru. Ale kilka słów w języku który już nie istnieje potrafi mnie rozbić na kawałki i zostawić proszku, czy raczej trzęsącej się galarecie. Ja jednak jestem mocno nienormalny…
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2015-02-27 13:20
Wspaniały tekst!
 
mamaMa
mamaMa - 2015-02-27 21:03
Ponurak i odludek a malwy w ogródku!

Polskość i śpiewność naszej mowy zagarnięta i zaduszona...być może nie na zawsze...
 
Archi
Archi - 2015-02-27 22:33
a tak! ponurak i odludek. i lubi rozowe. rozowe malwy. a co! mimo wszystko - to sie nie wyklucza ;-)
 
 
zwiedził 11% świata (22 państwa)
Zasoby: 278 wpisów278 173 komentarze173 2887 zdjęć2887 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
13.05.2017 - 23.07.2019
 
 
19.08.2015 - 22.07.2017