Geoblog.pl    Archi    Podróże    Francja...pole bitwy Francja    Legenda Okopu Bagnetów
Zwiń mapę
2017
24
wrz

Legenda Okopu Bagnetów

 
Francja
Francja, Verdun
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 546 km
 
Legenda…bajka…taki Sienkiewicz ku pokrzepieniu serc, tyle że o Sienkiewiczu to już każdy w miarę oczytany Polak wie że pisał ku serc pokrzepieniu w niewygodnych momentach lekko mijając się z prawdą. A Francuzi mimo że lepsi od wszystkich innych - w tym Polaków…zaraz, ale Wandy co Niemca nie chciała nie mają? – również potrzebowali po WWI legendy i serc pokrzepienia. No i mają swój Tranchée des Baionnettes. W czerwcu 1916 w wąwozie osłaniającym Fort Douaumont rozlokowano żołnierzy 137 Pułku Piechoty – legendy różnie głoszą kompanię/2 kompanie/batalion… Żołnierze mieli osłaniać Fort Douaumont przed natarciem z wąwozu który stanowił martwą strefę ostrzału. W przygotowaniu niemieckiego uderzenia dokonano ciężkiego ostrzału artyleryjskiego na okopy 137 Pułku. Bohaterscy żołnierze nie chcąc opuścić stanowisk przygotowali się do odparcia niemieckiego szturmu. Szturm nie nadchodził, a oni trwali na stanowiskach i zginęli pogrzebani żywcem, na stojąco z bronią w ręku w swoim okopie i zostali znalezieni w roku 1919 tylko dlatego że po wojnie odwiedzający pole bitwy dowódca 137 Pułku zobaczył wystające z ziemi bagnety…
Piękna legenda – w niektórych wersjach które znalazłem dowódca 137 Pułku poległ w tymże okopie…więc poległ czy odwiedzał? Nie umniejszając bohaterstwa i poświęcenia to trochę jak z tym – prosto do nieba czwórkami szli żołnierze z Westerplatte. I tak jak na Westerplatte nie było wiele tych czwórek tak i w Okopie Bagnetów nie padł batalion piechoty a prawdopodobnie ok. 60 żołnierzy – jest różnica? 60 czy 2000… W dodatku …żołnierze zginęli dlatego że jakiś idiota – sorry, nie, nie idiota – jakiś może niedouczony (młodsi oficerowie ginęli często i gęsto pod Verdun) dowódca nakazał obsadzić okopy będące w bezpośrednim polu widzenia niemieckich obserwatorów i… niemiecka artyleria się wstrzelała i wszyscy którzy nie zdążyli się wycofać zginęli. Niemcy zajęli pozycję i pochowali Francuzów tak zwyczajnie, przy najmniejszym możliwym wysiłku – ułożyli ciała w okopie i zasypali. A dla oznaczenia grobów do ewentualnego późniejszego pochówku … powbijali w tym miejscu ich karabiny…bagnetami do dołu!
Więc legenda jest, każdy może sobie wierzyć w wersję która mu pasuje – dla ułatwienia dodam że strona travelfranceonline.com prezentuje to miejsce pamięci w wersji romantycznej, taka sama wersja jest na pomniku – ustawionym w 1920…I nikogo nie zainteresowało że tam tak zwyczajnie nie można było spacerować? Do dziś wiele terenów wokół Verdun to tereny zamknięte – nagromadzenie pocisków artyleryjskich, w tym zawierających gazy bojowe, jest tak duże że do dziś nie można tam wchodzić.

I niezależnie od wersji w którą się wierzy – żołnierze 3 kompanii 137 Pułku Piechoty faktycznie trwali pomimo ciężkiego ostrzału na swoich stanowiskach. I polegli w tym okopie wypełniając swój obowiązek wobec ojczyzny. I nadal 7 z nich spoczywa w tym okopie – zidentyfikowano 50 ciał ktre zostały przeniesione na cmentarz, a 7 ciał których nie dało się rozpoznać pochowano ponownie w okopie nad którym ustawiono betonowy pomnik.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11% świata (22 państwa)
Zasoby: 278 wpisów278 173 komentarze173 2887 zdjęć2887 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
13.05.2017 - 23.07.2019
 
 
19.08.2015 - 22.07.2017